Chciałabym, żebyście sięgali po ten album nie tylko w poszukiwaniu inspiracji, lecz przede wszystkim – żebyście dzięki niemu opatrzyli się z ogromną ilością dzieł i czerpali z niego jak najwięcej przyjemności, wiedzy i dużo miłości do historii sztuki.

To nie jest podręcznik. To nie jest katalog. To nie jest encyklopedia.

To opowieść o sztuce – złożona z dzieł, które zachwycają mnie od lat. Mam ciarki, gdy patrzę na te obrazy. To niemożliwa do opisania ekscytacja. Chciałabym, aby tej emocji mogło doświadczyć mnóstwo osób.

Do tego albumu dodałam też mniej oczywiste dzieła, których nie widziałam w żadnym „kanonie”, lecz zachwyciły mnie podczas odwiedzin najróżniejszych muzeów na świecie.

480 stron, podzielonych na pięć epok: renesans, barok, klasycyzm i romantyzm, sztukę nowoczesną i współczesną.

Album, który ma żyć z Wami – leżeć na stole, być otwierany, przeglądany, komentowany, inspirujący.